piątek, 10 kwietnia 2015

"Miłość nies­pełniona to spe­cyficzny rodzaj niena­wiści."

- Dlaczego płaczesz?
- Nie zrozumiesz.
- Powiedz.
- Nie zrozumiesz.


- Czemu znowu płaczesz?
- Nie zrozumiesz.
- Powiedz, zrozumiem.
- Nigdy tego nie zrozumiesz.


- Nie płacz.
- Ty nie rozumiesz.
- Spraw, bym zrozumiała.


- Dlaczego płaczesz?
- Bo kocham.
- Nie rozumiem.
- Mówiłem.


- Uśmiechnij się.
- Nie mogę.
- Czemu?
- Bo nienawidzę.


- Czemu...
- Proszę, przestań pytać.
- To daj mi odpowiedzi. Powiedz.
- Kiedyś.


- Chcę powiedzieć...
- Więc?
- Kocham i nienawidzę. Umieram w środku, dzień w dzień. Ja już nie żyję.
- Może ty tylko chorujesz? Powiedz kogo kochasz, a kogo nienawidzisz?
- Tą samą osobę.
- Ale jak to możliwe?
- Nienawidzę jej, bo nadal ją kocham.
- To znaczy?
- Ona tego nie widzi.
- Zrób coś, żeby zobaczyła.
- Ciągle robię, a ona tego nie widzi.
- Może po prostu nie jest ciebie warta?
- Może.


- Kochałeś kiedyś tak mocno, że byłeś w stanie oddać za tego kogoś życie?
- Ja wciąż tak mam, dlaczego pytasz?
- Nieważne.


- Powiesz mi kiedyś, kogo kochasz?
- Powiem.


- Wiem, że to nienajlepszy moment, ale taki nigdy nie nadejdzie.
- O co chodzi?
- Mogę za ciebie zginąć, a ty?
- Ja? Nienawidzę cię, bo cię kocham.
_____________________________________________________________
Hejka!
Dziś jest trochę inny klimat, ale to dlatego, że nic innego nie trafiło do mojej głowy.
Mam nadzieję, że zrozumieliście z tego tekstu więcej niż ja.
Chciałam powitać nowych czytelników, więc...
Ta da da da da!
Witam!
Następny rozdział powinien pojawić się za tydzień, lecz nie wiem jak to będzie.
To chyba tyle.
Do napisania. :)
PS. Jak tam powrót do normalności?

6 komentarzy:

  1. ...
    ....
    Tej...
    ....
    Napisałaś o moich rodzicach....
    ...
    WHAT THE FUCK?
    O_o
    Telepatia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 0.o
      Okay...
      Nie wiem, co powiedzieć...
      ....
      ........
      ...
      .......
      To chyba telepatia...

      Usuń
  2. Zacznę tak. Zawsze lubiłam takie melancholijno-refleksyjno- czasaminiewiadomoco klimaty, więc już na starcie sam tytuł przyciąga. I dalej, nie wiem jak to dokładnie napisać, ale po prostu... podoba mi się. Przypomina mi kogoś, z kim tak naprawdę nie umiem wytrzymać, ale jednak wspieramy się. Taki paradoks totalny. A ty wszystko to opisałaś. Napisałaś coś, do czego ja doszłam po kilku latach. Jeżeli to nie telepatia, to nie wiem co xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię takie klimaty i byłam ciekawa, co Wy o tym sądzicie.
      Sądzę, że sporo rzeczy, które chodzą mi po głowie, można określić mianem paradoksu. Akurat tym się podzieliłam...
      Mimo mojego wieku, rozumiem wiele spraw, bo niektóre z nich doświadczyłam na własnej skórze.
      Prócz tego mam bujną wyobraźnie, więc jeśli nie spotkało mnie coś takiego, jest duża szansa, że wyobraziłam to sobie.
      Wiem, jestem postrzelona, ale co mogę z tym zrobić?
      Nie mam większego wyboru, więc muszę się z tym pogodzić...
      Buziaki :*

      Usuń
  3. Witam,
    wspaniały, rewelacyjnie to opisałaś, świetny klimacik
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy taki świetny?
      Pisałam, co mi przyszło na myśl i tak jakoś wyszło, ale dziękuje za miłe słowa.
      Im więcej weny, tym większy banan na moim obliczu.
      Bye~

      Usuń