czwartek, 4 grudnia 2014

Prolog

Płakał.
Dławił się własnymi łzami, nie mogąc i nie chcąc uwierzyć w to, co usłyszał.Najpierw dowiedział się o NIM, a teraz jeszcze wiadomość o jego rodzicach. To nie mogło się wydarzyć, nie mogło, prawda? Nie potrafił pojąć, co zrobił w życiu tak złego, że zesłano na niego taką karę. Wmawiał sobie, że wszystko jest w porządku, ale wiedział, że to nieprawda. 
Nagle poderwał się z łóżka i zaczął przetrzepywać kieszenie spodni w poszukiwaniu zdjęcia.Już zaczynał panikować, lecz w tej chwili znalazł je. Spojrzał na nie, na jego twarzy pojawił się lekki, prawie niewidoczny uśmiech. Chłopak ze zdjęcia miał taki sam uśmiech, choć był on większy. Wpatrywał się w NIEGO i obiecał sobie, że się nie podda. 
Nie może tego zrobić, ze względu na NIEGO. Będzie walczył.
Nie da za wygraną.
___________________________________________________________________________

I już po krzyku. Pierwsza notka za nami, mam nadzieję, że Wam się podobała. Jeśli się podobało napiszcie w komentarzach, a jeśli nie... to też napiszcie.
Jestem otwarta na różne pomysły, także na krytykę, tylko proszę, żeby była uzasadniona. Czekam na Wasze opinie.
Do napisania. :) 

4 komentarze:

  1. Ciekawie się zaczyna . Nie mogę doczekać się 1 rozdziału ,:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Ci się podoba siatkareczko ;)
      Mam nadzieję, że zajrzysz tu nie raz. :)

      Usuń
  2. Witam,
    dopiero tutaj trafiłam, opowiadanie naprawdę zapowiada się fantastycznie... idę czytać dalej...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem happy, że w ogóle znalazłaś mnie w tych otchłaniach interneta.
      Miło się zapowiada, a jak się skończy?
      Szczerze, to sam jeszcze nie wiem, bo piszę na bieżąco to, co szepcze mi do ucha Wenek :)
      Takie życzenia zawsze się przydają.
      Także pozdrawiam :*

      Usuń