Płakał.
Dławił się własnymi łzami, nie mogąc i nie chcąc uwierzyć w to, co usłyszał.Najpierw dowiedział się o NIM, a teraz jeszcze wiadomość o jego rodzicach. To nie mogło się wydarzyć, nie mogło, prawda? Nie potrafił pojąć, co zrobił w życiu tak złego, że zesłano na niego taką karę. Wmawiał sobie, że wszystko jest w porządku, ale wiedział, że to nieprawda.
Nagle poderwał się z łóżka i zaczął przetrzepywać kieszenie spodni w poszukiwaniu zdjęcia.Już zaczynał panikować, lecz w tej chwili znalazł je. Spojrzał na nie, na jego twarzy pojawił się lekki, prawie niewidoczny uśmiech. Chłopak ze zdjęcia miał taki sam uśmiech, choć był on większy. Wpatrywał się w NIEGO i obiecał sobie, że się nie podda.
Nie może tego zrobić, ze względu na NIEGO. Będzie walczył.
Nie da za wygraną.
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________
I już po krzyku. Pierwsza notka za nami, mam nadzieję, że Wam się podobała. Jeśli się podobało napiszcie w komentarzach, a jeśli nie... to też napiszcie.
Jestem otwarta na różne pomysły, także na krytykę, tylko proszę, żeby była uzasadniona. Czekam na Wasze opinie.
Do napisania. :)
Ciekawie się zaczyna . Nie mogę doczekać się 1 rozdziału ,:)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że Ci się podoba siatkareczko ;)
UsuńMam nadzieję, że zajrzysz tu nie raz. :)
Witam,
OdpowiedzUsuńdopiero tutaj trafiłam, opowiadanie naprawdę zapowiada się fantastycznie... idę czytać dalej...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Jestem happy, że w ogóle znalazłaś mnie w tych otchłaniach interneta.
UsuńMiło się zapowiada, a jak się skończy?
Szczerze, to sam jeszcze nie wiem, bo piszę na bieżąco to, co szepcze mi do ucha Wenek :)
Takie życzenia zawsze się przydają.
Także pozdrawiam :*